Witam, pewnie zauważyliście, że bardzo dużo trenerów pojawiło się na siłowniach. To za sprawą otwartego zawodu, bo ponoć każdy może być trenerem 🙂 i szybkich, tanich kursów na trenera personalnego, które niestety często są zwykłem nabijaniem kieszeni organizatorów. Ja często śmieje się, że na siłowni jest więcej trenerów niż klientów, aczkolwiek każdy znajdzie coś dla siebie. Pamiętajmy jednak, że warto sprawdzić kwalifikacje trenera przed zamiarem współpracy z Nim. Kurs trenera w 2 dni to napewno nie dobry sposób na pozyskanie pełnej wiedzy o ludzkim organiźmie i ciele. To jest obszerna wiedza, której człowiek się uczy praktycznie całe życie. A brak kompetencji trenera może skutkować poważnym urazem i kontuzją. Trener personalny powinien być po AWF-ie lub chociaż porządnym kursie przynajmniej paro tygodniowym, zawierającym wiedzę praktyczną i teoretyczną, biorąc pod uwagę funkcjonowanie ludzkiego ciała. Trener to osoba, która w pełni nauczy Nas czucia własnego ciała oraz wyjaśni chociaż podstawy prawidłowego żywienia. Szybki kurs na trenera personalnego to duże zagrożenie dla osoby początkującej, która zaczyna pierwsze kroki na siłowni i szuka osoby, która jej w tym pomoże. Dlatego sprawdzaj cv trenera i sprawdź jego opinię przed współpracą.